23 września 2019, 11:37
Wymawiać można przez "u". Polscy rugbyści wymawiają przez "u". Do Polski sport przyszedł z Francji, gdzie wymawiany jest przez "u". JA wymawiam raz tak raz tak. Oba warianty są prawidłowe.
Obejrzałam pierwszy mecz lata temu. Jeszcze w 90tych, był to puchar sześciu narodów rozgrywany co roku pomiędzy Francją, Włochami, Anglią, Walią, Irlandią i Szkocją. NIe pamiętam jakie drużyny grały. Zaskoczyłam. Jest to sport pełen mocy, szacunku, bez celebryctwa. Największa gwiazda jest nikim bez drużyny. Jest to sport nowoczesny, mieli challenge długo przed jakimkolwiek innym sportem. Sędzia jest wszechwładny, ale nie jest sam. Ma całą armię sędziów, tak kobiet jak i mężczyzn, którzy podpowiadają mu na bieżąco co było nie tak. A zawodnik, wielki umięśniony tur, nie dyskutuje. Mówi tylko "Yes, sir" i koniec. Zawodnik musi być zapaśnikiem, biegaczem, piłkarzem w jednym. Jest to sport bardzo wszechstronny. Jak to mówią, każdy rugbysta może zostac piłkarzem, ale żaden piłkarz rugbystą. Dla mniej cierpliwych jest odmiana olimpijska rugby tzw siódemek. Tylko siedmiu zawodników. Jest szybsza i krótsza.
Jest sportem ze skomplikowanymi zasadami. Wymaga wgryzienia się, ale to przychodzi z czasem. Jednak na początek wystarczy wiedzieć, że podaje się tylko do tylu a kopie we wszystkich kierunkach. Reszta przychodzi z praktyką oglądania.
Trwa teraz piękny turniej Mistrzostw Świata w Rugby w Japonii. Nowa Zelandia broni historycznego dwukrotnego tytułu mistrza, z rzędu. W weekend na Polsat soprt albo polsat sport fight są trzy mecze. Obejrzyjcie, może złapiecie bakcyla.